Proste Spojrzenie Proste Spojrzenie
503
BLOG

Rozwój gospodarczy czy propaganda sukcesu w wykonaniu PiS?

Proste Spojrzenie Proste Spojrzenie Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

    Dzisiaj nieco statystyk. Więc żeby nie było sztywno i nudno, spójrzmy na nie w lżejszy sposób. 

    Kilka dni temu premier Beata Szydło nie kryła zadowolenia z danych opublikowanych przez GUS. Postawiła śmiałą tezę, że odnotowane wzrosty są przede wszystkim (jeśli nie wyłącznie) zasługą polityki rządu, nazwaną (jakże by nie inaczej) “gospodarką+”. Ile jest w tych tezach prawdy? Zdawało by się, że na tak postawione pytanie muszę opowiedzieć się po którejś stronie sporu politycznego, a najlepiej poprzeć obóz rządzący lub opozycję totalną, wykrzykując nieco wyświechtane hasła, że statystki zafałszowano, albo że wreszcie wstajemy z kolan.

    Po takim wstępie nie będzie chyba dla ciebie zaskoczeniem jeśli zadeklaruję, że i ci, i ci nie mają racji. Więc jak to wszystko wygląda na prawdę? Przyjrzyjmy się owym danym GUSu, ale zanim to zrobimy przypomnijmy wypowiedź Beaty Szydło:

    "Z tych ważnych danych, o których warto pamiętać i które warto przypominać, dzisiaj chciałabym zwrócić uwagę na kilka z nich. O 11,1 proc. wzrosła produkcja przemysłowa w marcu 2017 roku w porównaniu rok do roku oraz o 17,6 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca. 7,9 proc. - tyle odnotowaliśmy, taki wzrost, w sprzedaży detalicznej w marcu 2017 roku w skali roku, oraz 16,5 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca. 17,2 proc. - o tyle wzrosła w skali roku produkcja budowlano-montażowa w marcu 2017 roku, w porównaniu do poprzedniego miesiąca była wyższa o 49,4 proc. 5,2 proc. - o tyle wzrosło przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w marcu 2017 roku w ujęciu rok do roku i wreszcie 8,2 proc. - tyle według danych ministerstwa rodziny wyniosła stopa bezrobocia w marcu 2017 roku i liczba ofert pracy w urzędach pracy była najwyższa od ponad 20 lat"

    Aż serce rośnie. Jednak szara rzeczywistość wygląda nieco inaczej. Kilka wykresów:

image


image


image


image

    Widzimy że w skali roku mamy raczej korzystne tendencje (choć bardzo niewielkie, a i to zależy od wybranego wskaźnika). Sytuacja się zmienia jeśli spojrzymy jedynie na ostatnie kilka miesięcy – tutaj sytuacja nie wygląda wesoło. Optymizmem może napawać lekkie odbicie w ostatnim miesiącu, które tak ochoczo wykorzystało PiS by odtrąbić sukces. Mimo to bardzo duży – trzykrotny (w skali roku) wzrost poziomu inflacji powinien być głównym przedmiotem zainteresowania i analiz. Zwłaszcza że ma on wpływ na krótkookresowe "rozruszanie" gospodarki, które w dłuszej perspektywie nie okaże się już tak korzystne, ze względu na stymulacje mniej zyskownych inwestycji zwiększoną podażą pieniądza. 

    Jak mawiał Mark Twain “Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki.” Miał sporo racji. Statystyka jest piękną dziedziną nauki, lecz łatwo może być zmanipulowana, jeżeli dane poda się wyrywkowo i bez pokazania ich w szerszym kontekście. Jak widać politycy rozwinęli ten trzeci stopień wtajemniczenia w stopniu co najmniej bardzo dobrym. 


Krótko i na temat. Nie nudząc czytelników, szanując ich czas niekiedy sypnę garścią informacji. Staram się też je trochę skomentować. Czasami może nawet uda mi się co nieco wyjaśnić.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka